Patrząc na proces awansów w organizacjach, to odpowiedź jest prosta: tak. Bardzo rzadko sprawdzane są kompetencje liderskie czy potencjał, zanim człowiek jest awansowany na lidera. Jeżeli więc odniesiemy się do czysto strukturalnego pytania – to każdy dobry specjalista może zostać awansowany na stanowisko przełożonego, gdzie de facto obowiązki są zupełnie inne, bo nie dotyczą pracy specjalisty a zarządzania ludźmi i procesami. Niestety, z jakiegoś powodu, w wielu miejscach na ziemi, decydenci nie widzą tej różnicy. A to z kolei prowadzi do wielu frustracji, rozczarowań i demotywacji.
Czyli tak, każdy człowiek może zostać awansowany, jednak nie każdy będzie czuł się dobrze w nowej roli i nie każdy będzie dobrym liderem, ciszącym się szacunkiem i umiejącym radzić sobie zarówno w trudnych sytuacjach jak i w codzienności liderskiej.
Na palcach jednej ręki mogę policzyć sytuacje, gdy pracowałam z potencjalnym liderem ucząc kompetencji i wdrażając w komfortowy sposób w nowe obowiązki. Za każdym razem miało to bardzo duże znaczenie przy wejściu w nową rolę, zarówno z perspektywy nowego lidera jak i pracowników. Obie strony są przygotowane na zmianę a to już duży krok do sukcesu.
Niezwykle często decydenci przy procesie awansu zapominają o bardzo prostej a niezwykle ważnej rzeczy – pytaniu samego zainteresowanego, czy chce. Mamy milczące założenie, że przecież każdy chce, więc to oczywiste, że, że każdego cieszy awans, bo to przecież docenienie. Jednak nie każdy awansowany jest szczęśliwy z takiego obrotu sprawy. I najczęściej jest to lęk, że sobie nie poradzę, że nie potrafię, że się zbłaźnię.
Jeżeli na stanowisko jest „sadzany” nieprzygotowany człowiek i jeszcze nie dostaje wsparcia od swojego szefa i ludzi wokół, to faktycznie może szybko zatonąć. To” zatapianie” się w możemy zobaczyć w zachowaniu: agresja, nakazowy styl komunikacji, unikanie trudnych sytuacji, arogancja lub też wycofanie. Znika motywacja i zaangażowanie. To ma wpływ na prace młodego lidera i na cały zespół. Taka sytuacja nie służy nikomu i warto reagować jak najszybciej a nie czekać aż się samo rozwiąże. Im dłużej będziemy czekać, tym ofiar będzie więcej. Czasami jesteśmy w stanie „naprawić” rzeczywistość dając wsparcie i pracując z całym zespołem nad współpracą, zaufaniem i motywacją. Jednak taki proces naprawczy jest bardzo długi i żmudny.
Dlatego też o wiele lepiej dobrze [przygotować się do awansu, porozmawiać z kandydatem, przygotować program wdrożenia oraz wsparcia w pierwszych miesiącach po awansie. To zawsze pomaga i daje gwarancję spodziewanych efektów.
Zatem odpowiedź na kluczowe pytanie brzmi: każdy kto chce i ma odpowiednie wsparcie, może być dobrym liderem😊 tyle i aż tyle…

