Kiedy do mnie zaglądniesz?

Zdecydowana większość mojej pracy to projekty w organizacjach. Są to warsztaty, szkolenia, rozwiązywanie problemów, doskonalenie procesów, transformacje, itd. Głównie praca w grupach, bardzo dynamiczna, ale też mocno ustrukturyzowana i zaplanowana.

Od czasu do czasu „puka do moich drzwi” nie korporacja, nie firma, a poszukujący i potrzebujący człowiek. Ktoś gdzieś zobaczył mój wpis w mediach, ktoś komuś coś szepnął na ucho… Wita mnie nowe wyzwanie, nowa relacja, zupełnie inne podejście, dużo spontaniczności i dużo różnych emocji.

Klient indywidulany pojawia się u mnie, bo „coś jest nie tak”, coś nie działa tak jak powinno. I zaczynamy od tego co w danym momencie widzi, o czym chce rozmawiać. Zawsze pierwsze spotkanie to po prostu rozmowa, żeby się poznać i upewnić, że faktycznie chcemy ze sobą pracować. Czy pojawi się niezbędne w takiej pracy zaufanie, czy będziemy się dobrze czuć w swoim towarzystwie? Jeżeli wszystko „zagra”, to umawiamy się na kolejne spotkania.

Tematy są bardzo biznesowe: jak być lepszym szefem, jak pracować z zespołem, jak lepiej występować publicznie, jak sprawniej realizować cele, jak się zaangażować, … . Bez względu na to z czym przychodzi klient, zawsze w pewnym momencie dotykamy mocno obszaru psychologii: jak się widzisz, jak się oceniasz, co o sobie myślisz, czego się obawiasz. Takie pytania pojawiają się bardzo często i to powoduje, że z tematu czystego biznesu wchodzimy w obszar „ja”. To jest bardzo ważny czas wspólnej pracy i często decydujący o postępach w oczekiwanych zmianach zawodowych. Bo bez względu na to czy mówimy o sferze zawodowej czy o prywatnej, to jest to ten sam człowiek, z tymi samymi przekonaniami, emocjami, lękami. Gdy mam przestrzeń na odkrycie jak myślę, jak działam, jakie przekonania i wartości determinują mnie, łatwiej jest zrozumieć, dlaczego właśnie tak funkcjonuję i ustalić co chcę zmienić. Moją rolą w tym procesie jest zadawanie pytań, wyłapywanie kluczowych wypowiedzi i poddawanie ich analizie (usłysz co powiedziałeś i zastanów się co to dla Ciebie znaczy). To także zachęcanie do decyzji, wspieranie w odwadze do działania. I nieustanne kibicowanie.

Sesje indywidualne są cyklem nie do końca przewidywalnym – czasami spotykamy się 2 miesiące a czasami rok. Kończymy, gdy klient jest gotowy, gdy odkrył wszystko na co miał przestrzeń i ochotę. Gdy wie co dalej i dobrze czuje się sam ze sobą.

Przeważnie mamy jakiś zamysł tematyczny, czasami nawet planujemy, ile czasu na co poświęcimy. Jednak zawsze zwycięża bieżąca potrzeba😊 Coś staje się ważne tu i teraz, więc to jest priorytetem i o tym rozmawiamy. Przy okazji wyciągam różne narzędzia, które mogą się przydać zawodowo, uczę technik pracy z zespołem, komunikacji. Idziemy spontanicznie za potrzebą i takie podejście bardzo się sprawdza.

Taka praca jest mocno coachingowa – dużo pytań, refleksji, zastanawiania się i analizy. Jest też dużo mentoringu w sferze zawodowej, dzielę się swoimi doświadczeniami zawodowymi z czasów bycia szefem, ale także ostatnich lat intensywnego wspierania liderów.

To w takim razie, kiedy zapukasz do moich drzwi?

W każdej chwili, gdy czujesz potrzebę porozmawiania o tym, co Cię gniecie, co Ci nie pasuje, gdy masz ochotę na zmianę. Nawet jeśli nie wiesz do końca jak to nazwać i co z tym chcesz zrobić, już sama rozmowa rozjaśni perspektywę i pomoże. Zapraszam na sesje indywidulane😊

 

Zobacz również