Dzień Świętego Walentego zwany Dniem Zakochanych 
kojarzy mi się głównie z przytulającymi i całującymi się parami, z piękną miłością do drugiego człowieka. Taki przekaz dają nam media a my się poddajemy. Nie zawsze jednak wiemy, że warunkiem pełnej miłości do innych i świata jest miłość do siebie. Niestety tego raczej nie uczymy się w szkole, niekoniecznie też w domu… I tak wyrastamy na niekochających się dorosłych, a to przekłada się na nasze życie, to co myślimy, jak budujemy relacje ze sobą i światem.
Żyjemy często w przekonaniu, że miłość do siebie to już niezdrowa fanaberia, zły egoizm, egocentryzm czy też narcyzm. Albo w ogóle o tym nie myślimy, bo jak miłość to do innych przecież. A to przecież nie tak… Nie znam jednej najlepszej definicji miłości, ale że praktykuję ją w życiu od jakiegoś (dłuższego zresztą) czasu, to podzielę się czym ona jest dla mnie.
Miłość 
to wrażliwość, uważność, dbałość, szacunek i zrozumienie. I pewnie tak w standardzie napisałabym kiedyś “do drugiej istoty” (człowieka, zwierzęcia, rośliny), a teraz piszę: “do siebie i innych”.
Dlaczego jest takie ważne to myślenie “dla siebie”? Wielu z nas doświadczyło lub doświadcza konsekwencji braku miłości do siebie – gdy czyjemy, że nie jesteśmy ważni, gdy nikt nie respektuje naszych praw, nikt nas nie słucha. Rodzi się niechęć, frustracja, smutek, czujemy się niechciani i niepotrzebni. Warto zacząć od zaaplikowania choćby malutkiej miłości do siebie, tak codziennie, choć przez kilka minut świadomie. I jak już poczuję i zobaczę, że jestem ważna dla siebie, zacznę siebie słuchać, szanować i dbać o siebie, to po pierwsze moja psychologiczna zależność od innych zmniejszy się (nie będzie to już takie ważne dla mnie) a po drugie zmiana zachowania wpłynie na innych i ich stosunek do mnie.
To takie niby oczywiste, ale zdecydowanie nie proste!
A jak się ta miłość własna przekłada się na działania biznesowe? jeśli mam uważność na siebie, znam się i akceptuję, to wiem jakie sa moje talenty i świadomie je realizuję także w pracy. Czyli moje zadowolenie z wykonywania pracy, którą kocham rośnie. Moje zaangażowanie również. Otwartość, kreatywność, lojalność, wszystkie te elementy pojawiają się, bo mam radość i odwagę.
Jesli masz ochotę zacząć uczyć się miłości do siebie, odkrywać ją krok po kroku, proponuję Ci moje prowadzenie w tej drodze. Z okazji Walentynek przygotowałam specjalny program Odkrywania Miłości Własnej, na który serdecznie zapraszam (szczegóły w portfolio http://azlpsychologbiznesu.pl/portfolio/)
